[ Pobierz całość w formacie PDF ]
otworzyć usta, ścisnął jej rękę.
- Zniszczyłem zawarty z twoimi ojcem kontrakt, żeby do reszty
rozproszyć twoje wątpliwości - oświadczył nieoczekiwanie.
Wiadomość niezwykle ucieszyła Ellie, ale też po części zaniepokoiła.
Zwróciła głowę ku ojcu.
- Co teraz zrobisz, tato? - spytała.
- Mam przed sobą wiele lat. Helen podejmie u mnie pracę jako doradca
finansowy. To bardzo utalentowana osoba. Przy jej pomocy mogę cierpliwie
poczekać, aż wnuki dorosną do przejęcia interesu.
Ellie ponownie popatrzyła na księdza, który z pobłażliwym uśmiechem
czekał na zakończenie rodzinnej dyskusji. Następnie zwróciła wzrok na na-
rzeczonego. Kiedy pochwyciła jego spojrzenie, przepełniła ją niewypowiedziana
radość.
Nareszcie jej marzenia się spełniły. Dostała w prezencie od losu
wszystko, czego pragnęła: pełną rodzinę i odwzajemnioną, prawdziwą miłość.
W stanie radosnej euforii powtórzyła słowa przysięgi, nie odrywając
wzroku od mężczyzny, który podarował jej szczęście.
- 109 -
S
R
[ Pobierz całość w formacie PDF ]