[ Pobierz całość w formacie PDF ]
'39IMO(ZnZ UI^ZOIU fegoU ZIS 3fefeJ9ldpOd '33BJr)
" S§OJp raf OBMOi(0(qBZ Xqsz 'ZUOJIS faf BU {Bq39fz qoiu z uapsf
" ^5[Mp3ZJd Z 33fefezpZ9fpEU 3UfXoilOd /izO/A V/Ap ^§3ZJ-(SOp
so^Jr) i 199J1S q§iH SuiddB^ A\ pBdy\\ " feiu BZ B(izp9dod i
ZOMOIpBJ q3UIUIO Z9IUMOJ '5(IUpOq3 T3U ^ZSA\^q33fz 'qBUUPH
" f3(Bp B{BU§ I Og B{ÓUIUIO 'ZOMOIpBJ XufXoi(Od fsf {IZpOJ§BZ SSOJp 'AB^\
3UU3qiB-^ 1S Op B^ZpZSfop 33BJ{) ^p9I'?I
" 3BUlXZJl^Z fef Bq3ZJJ^ " UUB(^ XUIBZS^§O
Z " uosn§J9J {BizpsiMod Z OMOJpzaru oi 'oznp BZ 03 Z
" nuojOJÅ‚[im op q^uu^H ^tpnzJ
Z JSMOJ^ Op ^IS 3fnJ3I5( §UIUMOJg 9Z 'Ot BU Bpfel§X^ ZZ
" miTOiin
IUL
'^ID op ^^D Z " B{JEdpo Z pBo-y Xii3 Xuiaizp9f Z
" 5(3{BA\B5[ ^JOdS
uia^ispo 'JO-i^sdsui iuBd 'żfo^zod fefoMS ITO 3Bpod SZSOJJ Z
:BUOSn§J3j S0{§ ^IS ^
(§31ZOJ 3IZpOq30UIBS M UI^UBMOIUOUIBZ RIp^J UlXufX3I]Od ^\\ (
" aiuogo BU zfepM faf B{Bizp9is 'm§05( XufXoi{od {BM^P l:
fe[Bf 'Ó§BM3ZJd 3fefniS^ZJO?[XM 'qBUUBH 3\e 'MOpZBfod feA\lSZ§ '3 KzpÓIUI
B^MOJIMB-I 'pBO-a ^1?3 M B{IOyJ5[S 'pZUy I3SO^OS^M ^
BU 'uiaiod 13 'issJis Jaddn SBZO sr3[Bf zszJd vfr\id 30^19 ji
W tym momencie nadjechał daimler. Ferguson wyskoczył
z wozu i podbiegi do nich.
Z To brygadier Ferguson, mój szef Z wyjaśniła Hannah.
Z Co tu się, u diabła, wyprawia? Z rzucił Ferguson. Z
W co ona siÄ™ bawi?
Grace Browning siedziała na motocyklu, silnik pracował na
wolnych obrotach, a ona patrzyła w ich stronę, anonimowa
w swoim ciemnym, nieprzezroczystym kasku.
Z Ona, panie brygadierze? Z zdziwił się sierżant.
Z Tak Z odparł niecierpliwie Ferguson. Z To kobieta.
Me nie lekceważcie jej.
Z "Nasz szef ma rację, synu Z wtrącił Dillon. Z W więk-
szych opałach jeszcze nie byłeś. Z Grace Browning uniosła
rękę. Z Uwaga, rusza! Z krzyknął Dillon.
Grace dodała gazu i z rykiem silnika pomknęła ulicą w ich
stronę. W ostatniej chwili wystawiła nogę i asekurując się nią
zawróciła z poślizgiem.
Z Co ona kombinuje? Z spytał sierżant. Z Tam nie ma
przejazdu. To ślepa uliczka. Kończy się na Nabrzeżu
Samsona.
Grace, nabierając szybkości, gnała w kierunku nabrzeża.
Kiedy dotarła do jego krawędzi, poderwała przednie koło
motocykla, wyleciała wysoko nad wodę, znieruchomiała na
moment w powietrzu i runęła w nurty Tamizy.
Podbiegli wszyscy do nabrzeża i spojrzeli we wzburzoną
wodę, ale w przyćmionym, żółtym blasku ulicznych latarń
zobaczyli tylko białą pianę i czarny kask kołyszący się na po-wierzchni.
Z iezu Z powiedział cicho sierżant. Z Dlaczego to
zrobiła?
Z Bo, jak sami powiedzieliście, sierżancie, była to ślepa
uliczka bez przejazdu Z mruknÄ…Å‚ Charles Ferguson. Z
Wezwijcie lepiej policję rzeczną i przystąpcie do rutynowych działań. Z Odwrócił
siÄ™ do Hannah i Dillona. Z JedynÄ…
osobą, która nie okaże specjalnego niezadowolenia z takiego obrotu sprawy,
będzie premier Z powiedział. Z Lang, Curry, a teraz ona. Wszyscy nie żyją. Można
utrzymywać, że nie było sprawy. Rupertowi Langowi urządzi się pogrzeb z
honorami,
jak przystało na ministra Korony.
249
ij Z A Below? Z spytała Hannah.
i Z To żaden problem. Zostawcie go mnie.
Padał deszcz, nad rzeką kłębiła się mgła. Coś wzburzyło
wodÄ™ w mroku przy St James's Stairs. Grace Browning
wypłynęła na powierzchnię i wspięła się po drabince na
nabrzeże. Skóry, w które była ubrana, ociekały wodą. Rozpięła zamek błyskawiczny
kurtki, ściągnęła ją z siebie i cisnęła do rzeki, potem odwróciła się i pobiegła
wyludnionym brze-
giem Z cień przemykający między plamami światła rzucanego przez latarnie.
Po dziesięciu minutach była już na Dock Street. Pogrzebała za baniakami na
śmieci i wyciągnęła spod starego worka
plastikową torbę, którą tam wcześniej ukryła. W pobliżu nie było nikogo. Stała
sama pod lampą zawieszoną na wsporniku osadzonym w ścianie. Zzuła pantofle,
potem ściągnęła skórza-ne spodnie i przemoczony podkoszulek. Przez chwilę stała
nago wycierając sobie ręcznikiem włosy, a potem ubrała się w dres i włożyła
płaszcz. Na koniec wyjęła z torby parę
czarnych butów, z tysiącem funtów w środku każdy, i ruszyła szybkim krokiem
przed siebie.
Piętnaście minut pózniej dotarła do wielopoziomowego
parkingu nie opodal Wapping Underground Station. W pod-
ziemiach było ciemno, zimno i wilgotno, ale mini czekał na nią w żółtej sekcji.
Otworzyła wóz, wsiadła, znalazła kluczyki pod matą, a potem wyjęła ręcznik z
torby leżącej na tylnym siedzeniu i wytarła sobie do sucha głowę. Na koniec
wzięła grzebień, doprowadziła do ładu włosy i związała je w koński ogon. Po
chwili wyjeżdżała już z parkingu na ulicę.
Ferguson siedział w swoim gabinecie w gmachu Minister-
stwa Obrony i rozmawiał przez czerwony telefon z premierem, zdając mu relację z
wieczornych wydarzeń.
Kiedy skończył, premier powiedział:
Z Nie chciałbym, żeby zabrzmiało to nietaktownie, ale
mgła. Coś wzburzyło
rs. Grace Browning
siÄ™ po drabince na
lękały wodą. Rozpięła
i z siebie i cisnęła do
wyludnionym brze-
imi światła rzucanego
ck Street. Pogrzebała
spod starego worka
kryła. W pobliżu nie
eszonÄ… na wsporniku
:em ściągnęła skórza-
:. Przez chwilę stała
, a potem ubrała się
yyjęła z torby parę
idku każdy, i ruszyła
zakończenie całej tej historii uważam za satysfakcjonujące. Najpierw Lang, potem
Curry, a teraz ta Browning. Wszyscy
nie żyją. Został tylko Below, lecz jestem przekonany, że z nim
potrafi pan sobie poradzić.
Z Może pan na mnie polegać, panie premierze.
Z Cieszę się. Powodzenia jutro w Irlandii Z odparł premier
i rozłączył się.
Dokładnie w tym momencie Grace Browning, po posiłku
składającym się z kanapki z bekonem i dwóch kaw, wychodziła z restauracji przy
stacji benzynowej na przedmieściach Lon-dynu. Rozgrzała się już, dreszcze po
kąpieli w Tamizie dawno jej przeszły. Wsiadła za kierownicę mini, wyjechała na
szosę i rozpoczęła następny etap swojej podróży do Coldwater.
wielopoziomowego
ind Station. W pod-
ale mini czekał na
ta, znalazła kluczyki
y leżącej na tylnym
!. Na koniec wzięła
wiązała je w koński
i na ulicÄ™.
/ gmachu Minister-
elefon z premierem,
» nietaktownie, ale
Kent
Opactwo Dmmgoole
Londyn
1994
\.
IS
^^S^s.-aa,..-,
,
""B? '"-'" '." " A;,";;-'. -..
_ ^o tam? W s^ J w progu J
^OJa -^ p l
^SaSslSs^a"!-... j
'l" " 2SA^:;5>" '" %? J
255
" fegiup B^JO^O 'O-I['AO\ pod o5i^ ^f i3puqodaA '^uq3ZJiod znf i3^q aro Suui3ins
tez5is5i TO^fe.isiMiH: oSa^Jn^ B-?(ZI^^
" iA\2;ip feqos BZ B^u-siurez i nfo5[od op ^zsa^
" Te\v\^\wsd vaA(\ zapazJj 'uos-ró^ siired 'a^zouiaiu o^ Z
" " feMO(3 ^{pZJ^od l SlS ^fllpOJMpO
" m^uz tm^d spte5[s aż '^s
im sfep^M a^ 'BM^Jds izws^p 'iu^d 31^ Z -.^pnzJOp 'nfo-siod o§3iup3istes op
qoAatzpBMOJd iMZJp i[Oi
ozp.req SZSOJJ Z
" SuuiazJpz 5q30.ii Sis ^q^i0 '3ZJqop 0{s[ Z
" isn op 5[sqn^ B^soiupod
nMouz i feMO^S ^^ui^s 3^ 'aim^fsi sz '^^izpaiM SS^JO
" athsaisiui anim 01 oinAi i 'toBid 01 BZ m.i azJqoa " ui3i?(mzoAY3ZJd o-si^i
uiaissf 'uiaiBizpsiMod znC ^f " p3^ urei m^d oo od 'sraui izpoqoqo 3iis[ -ss-oiui
foui 3i{s[ Z '^ni3ZJnqo uoi IMOSOI§ nuiSMS ;»i3pi3U aroiopnaiu o^fn^isn 'i^dpo Z
ara aż 'apsiMAzoo Z (,UBd af ^isiMio Z
" nfoiiiod uiiSiup M n5[zoi B^[ Z
^ZI^A sfoui aizpo Z " AMB^ -?(Ai i3^dn i
30BJQ E(lZpJ3IA1S Z nuiai 05[Ap3ZJd 3IU UI^IU 31{s[ Z
" fompois o " 5iBf famzod ani o^M.oi.reisAM 3%7Å‚iA ^q3Z.ii Z
" ^>l3Z3 UIBI znf aizp5q poqooui^s " uiaAOpg uiai^iuAYO^ind z i, niuai
uizpoS T3-\\vi[ wayit^euao^ Z -ao^JO ^izpaiMod Z ou
[ Pobierz całość w formacie PDF ]