[ Pobierz całość w formacie PDF ]
całego wszechświata - galaktyk, czarnych dziur, komet, obłoków asteroidów i meteorów, meteorytów
Kapitana i międzygwiezdnej materii ka\dego rodzaju - dosłownie wszystkiego.
Strona 70
2940
Tak, a gdyby populacja ludzi wzrastała w tym samym tempie, jak wtedy, wa\yłaby dzisiaj więcej ni\ cała
własność * Waita, czyli owo wszystko.
Có\ za nieprawdopodobne sny o potędze \ywili ludzie zaledwie wczoraj, zaledwie milion lat temu!
3
Nawiasem mówiąc, * Wait dorobił się potomstwa. Nie tylko wysłał przed laty handlarza antykami w podró\
błękitnym tunelem wiodącym w Zaświaty, ale równie\ przyczynił się do narodzin swojego spadkobiercy.
Rzec mo\na, zgodnie z kategoriami teorii Darwina, \e zarówno z roli mordercy, jak z roli rozpłodnika,
wywiązał się wcale niezle.
* Wait rozmno\ył się, kiedy miał zaledwie szesnaście lat, a więc w wieku, w którym milion lat temu samiec
człowieka osiągał dojrzałość płciową:
Było to jeszcze w Midland City, Ohio, w pewne upalne lipcowe popołudnie. * Wait strzygł trawnik nale\ący
do bajecznie bogatego sprzedawcy samochodów i właściciela lokalnych barów szybkiej obsługi, niejakiego
Dwayne'a Hoovera. Hoover był \onaty, lecz nie posiadał dzieci. Pojechał właśnie w interesach do Cincinnati, a
pani Hoover, której * Wait nigdy nie widział, chocia\ często strzygł ich trawnik, została w domu. Prowadziła
pustelniczy tryb \ycia, poniewa\ - jak słyszał - miała problemy z alkoholem i pigułkami, które przepisał jej
lekarz, i jej mózg był po prostu zbyt kapryśny, by mogła się publicznie pokazywać.
* Wait był wówczas całkiem przystojny. Jego rodzice równie\ byli przystojni. Pochodził z rodziny
przystojnych ludzi. Pomimo panującego upału nie zdejmował koszulki, poniewa\ wstydził się blizn po karach,
jakie zadawali mu ró\ni wychowawcy. Pózniej, kiedy został męską prostytutką na Manhattanie, owe blizny -
powstałe wskutek przypalania papierosami, uderzeń wieszakiem na ubranie lub klamrą pasa i tak dalej -
wydawały się jego klientom bardzo podniecające.
* Wait nie szukał seksualnych przygód. Dopiero co zdecydował się na wyjazd do Nowego Jorku i nie chciał
zrobić niczego, co dałoby policji pretekst do aresztowania. Był dobrze znany na policji i często wypytywano go
w związku z tym lub innym włamaniem czy czymkolwiek takim, chocia\ on nie popełnił \adnego z tych
przestępstw. Tak czy siak, policja zawsze miała na niego oko. * Wait często wysłuchiwał rzeczy tego rodzaju,
jak: "Prędzej czy pózniej, synku, popełnisz fatalny błąd".
W pewnym momencie w drzwiach pojawiła się pani Hoover odziana w skąpy kostium kąpielowy. Na tyłach
domu znajdował się basen. Pani Hoover miała zmiętą, grubo pokrytą makija\em twarz i zepsute zęby, ale
wcią\ zachowywała świetną figurę. Zapytała * Waita, czy mo\e chce wejść do domu, który posiada
klimatyzację, i ochłodzić się szklanką mro\onej herbaty lub lemoniady.
Zanim się zorientował, ju\ był w robocie seks, a ona mówiła mu, \e są tacy sami, oboje zagubieni, całowała
jego blizny i tak dalej.
Pani Hoover zaszła w cią\ę i dziewięć miesięcy pózniej urodziła syna, a pan Hoover nigdy się nie dowiedział,
\e to nie on jest ojcem. Chłopak był bardzo ładny, muzykalny i wyrósł na niezłego tancerza, zupełnie jak *
Wait.
Usłyszał o dziecku ju\ po wyjezdzie do Nowego Jorku, ale nigdy nie myślał o nim jak o krewnym. Nie myślał
o tym przez całe lata. A\ tu nagle jego wielki mózg oznajmił mu bez \adnego powodu, \e gdzieś po świecie
pęta się chłopak, którego by nie było, gdyby nie on - * Wait. Na samą myśl o tym ścierpła mu skóra. To było o
wiele za du\o, jak na rezultat tak mało istotnego zdarzenia.
Dlaczego miałby w ogóle pragnąć wtedy jakiegoś syna? Był jak najdalszy od takich myśli.
Nawiasem mówiąc, dojrzałość płciową osiągają dzisiaj mę\czyzni w wieku sześciu lat lub coś koło tego. Kiedy
w czasie rui taki sześciolatek napotka kobietę, nic go nie powstrzyma przed stosunkiem płciowym.
Współczuję mu, poniewa\ wcią\ jeszcze pamiętam, co czułem mając szesnaście lat. To piekielna tortura być
tak podnieconym. Ani wtedy, ani teraz orgazm nie przynosi ukojenia. Orgazm, potem mija dziesięć minut, no
i co? Nie pozostaje mc innego, tylko zafundować sobie następny. A tu jeszcze trzeba odrobić lekcje!
4 Ludzie na "Bahii de Darwin" byli ju\ nieziemsko głodni. Ich jelita, włączając w to jelita * Kazak, wyciskały
ostatnie nadające się do strawienia cząsteczki po\ywienia, wchłoniętego poprzedniego dnia po południu. Nikt
nie spróbował jeszcze sposobu galapagoskich \ółwi, to jest zjadania swojego własnego ciała. Rzecz jasna,
[ Pobierz całość w formacie PDF ]