[ Pobierz całość w formacie PDF ]
rzeczach, którymi nie dzielił się z nikim innym. Miał w sobie tyle ciekawych
odcieni, gdy się już otworzył.
No dalej przymilała się. Powiedz mi.
Poprawił sztućce zawinięte w serwetkę i obrócił butelkę piwa etykietką do
siebie.
Lubię dzieci. Dają mi nadzieję.
Nadzieję?
Dla świata. Trudno się czegoś chwycić, kiedy wokół jest tyle
nienawiści. Boże, widziałem takie rzeczy... Pokręcił głową. Brakuje mi
akcji. Nie tylko adrenaliny podczas akcji, ale też uczucia, że coś zmieniam, że
robię coś, dzięki czemu świat staje się bezpieczniejszy. Spojrzał na plac i
popatrzył na dziewczynkę, która bawiła się z aportującym psem. Ale nie
tęsknię za patrzeniem w stare oczy pełne nieufności w dziecięcych twarzach.
Albo gorzej, za patrzeniem na dzieci takie same jak te tutaj, niewinne i
szczęśliwe w jednej chwili, a w drugiej zamienione w okaleczone ciała. Jezu.
Potarł twarz i wzruszył ramionami. Przepraszam.
W porządku. Maddy położyła przed nim dłoń. Chciała go dotknąć, ale
nie wiedziała, czy zostałoby to dobrze odebrane. Nie byłbyś człowiekiem,
gdyby cię to nie poruszało.
Aha. Próbował się zaśmiać, ale nie było w tym radości. Chyba
potrzebowałem trochę czasu, żeby się otrząsnąć. Nie, zapomnij. Człowiek nigdy
się po czymś takim nie otrząsa. Nie wiem, czy w ogóle powinien. Ale kiedy
obóz wypełnia się dziećmi, z których większość nigdy nie otarła się o brzydką
stronę życia, jest lepiej. Naprawdę dobrze.
Uśmiechnął się jak to on trochę krzywo. A kiedy ich spojrzenia się
spotkały, Maddy mogła przysiąc, że usłyszała, jak jej serce z hukiem uderzyło o
podłogę. Tak po prostu w jednej chwili znowu zakochała się w Joem Fraserze.
Oszołomiona opadła na oparcie. Serce biło jej jak szalone. Nie, to nie
mogła być miłość. Miłość zaczyna się powoli, rośnie z czasem i trwa. To nie
pstryczek światła włączasz, wyłączasz i znowu włączasz. Czy to znaczy, że
nigdy nie przestała go kochać? Czy to było echo przeszłości, czy coś całkiem
nowego?
Zamrugała oczami, przypominając sobie, jak bardzo ją kiedyś kochał.
Czasem to ją aż przytłaczało. Czy część jego nadal kochała impulsywną
dziewczynę, którą kiedyś była?
Na szczęście zjawił się ich lunch i uratował ją przed zrobieniem czegoś
głupiego.
Więc... Ręce jej lekko drżały, gdy polewała salsą taco. Lubisz
prowadzić obóz?
Potrząsnął solniczką i pieprzem nad ogromnym hamburgerem z masą
siekanego zielonego chilli.
Latem, kiedy są dzieci, tak. Reszta roku doprowadza mnie do szału. Nie
ma dość roboty, a nie można spędzić życia, jeżdżąc samotnie na nartach.
Nie mógłbyś wykorzystać obozu do czegoś innego w ciągu roku?
Wzięła kęs taco i prawie jęknęła z zachwytu, czując pikantny smak.
Właściwie to zastanawiałem się nad tym.
Tak?
Poczekała, aż Joe przeżuje. Uznała, że nawet to robi seksownie; mocne
mięśnie szczęk pracowały tak zgodnie.
Dobra. Przełknął. Tylko nie wspominaj o tym matce.
Nie spodobałoby jej się to?
Przeciwnie i dlatego chcę się dobrze zastanowić, zanim jej powiem.
Muszę być pewny, że podoła, jeśli obóz będzie otwarty przez cały rok. Boże, ta
kobieta naprawdę ma już swoje lata. Przeżyłem szok, gdy tu przyjechałem na
rekonwalescencję. Kiedy to się stało? Widywałem ją codziennie przez tyle lat.
Jak mogłem nie zauważyć, że się starzeje?
Bo byłeś zajęty ganianiem złych facetów.
To żadne usprawiedliwienie. Zawahał się. Wiesz, że była o krok od
sprzedaży obozu, nim zgodziłem się zostać dyrektorem? Kocha to miejsce.
Dzieci to całe jej życie! Gdyby nie postrzał w kolano, straciłaby wszystko.
Obóz, dom i kawał serca. Po tym wszystkim, co dla mnie zrobiła, w życiu nie
pozwolę, aby coś takiego się stało.
Maddy znowu poczuła, jak jej serce spada na podłogę.
Więc odchrząknęła jaki masz pomysł? Uśmiechnął się kącikiem ust.
Obóz treningowy dla cywili.
Co?
Włożył do ust kawałek tortilli. Teraz śmiały się nawet jego oczy.
Istnieje już kilka takich obozów. Byli członkowie specjalnych grup
operacyjnych dają cywilom posmakować treningu, który przechodzimy.
Niektóre są nastawione na uzyskanie fizycznej wytrzymałości dla ludzi
uzależnionych od adrenaliny. Inne oferują programy dla pracowników
[ Pobierz całość w formacie PDF ]