[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Objawienia jako aksjomatu teologicznego:
człowiek mo\e sam z siebie, przy pomocy włas-
nego rozumu, natrafić na tajemnice wiary, sa-
modzielnie je zgłębić, nie czekając na dodat-
kowe nadprzyrodzone Objawienie Boga.
86
PIUS IX A TEOLOGIA
Wspólną cechą wszystkich nowych prądów
i doktryn teologicznych uwa\anych za inno-
wacyjne jest to, \e pewnemu, dotychczas za-
niedbywanemu, cząstkowemu aspektowi
chciano nadać wymiar absolutny. Przeciwsta-
wianie sobie wiary i rozumu oraz sensowna
symbioza obydwu elementów nie jest tema-
tem, który został wynaleziony" w XIX wieku.
Teologia św. Tomasza z Akwinu, odkryta po-
nownie w owym stuleciu, pod względem struk-
turalnym i metodycznym wpisuje się właśnie
w aksjomatykę wiary i rozumu. Zwiększonej
roli rozumu pozostaje więc tylko perspektywa
głębszego pojmowania rzeczywistości - ni\ tej
ustanowionej przez Boga - jeśli zechce poj-
mować siebie w ścisłej zale\ności z nieskala-
nym Objawieniem.
Ostateczna tajemnica stworzenia i Stwórcy,
tajemnica przebaczenia, stawania się człowie-
kiem i zmartwychwstania wymyka się wyra-
finowaniu" ludzkiego mózgu. Albowiem czy
inkarnacja mo\e istnieć dlatego, \e się o niej
pomyśli? Czy nie jest do tego niezbędne obja-
wienie Syna Bo\ego, który przybrał cielesną
postać człowieka i który nam zwiastuje, oznaj-
mia, kim jest?
Z drugiej strony nale\y przeciwstawiać się
pozytywistycznemu/7cfe/zmowz. Wiara jako na-
iwne, bezkrytyczne i bezrefleksyjne przyj-
mowanie wszystkiego, co jest przekazywane
i interpretowane, pozostaje w sprzeczności
z duchową koncepcją istoty ludzkiej, podobnie
jak odczytywanie Biblii w sposób absolutnie
dosłowny, jako obowiązującej, niepodwa\al-
nej nauki wiary (takie podejście odpowiada
87
II. PASTERZ SWOJEGO KOZCIOAA
zresztą definicji fundamentalizmu). Jako istota
skonstruowana w sposób duchowy, wypo-
sa\ona w wolną wolę, racjonalność i rozsądek,
jesteśmy zobowiązani do duchowego i reflek-
syjnego oglądu naszej wiary. Kombinacja
obydwu tych czynników jest drogą teologii ka-
tolickiej. I tą drogą kroczy ona stale.
Ale, jak naucza papie\, w piśmiennictwie
Giinthera panuje system racjonalizmu": dzia-
łają prawa ludzkiego rozumu i filozofii, które
nie mogą rządzić w sprawach religii, lecz winny
pozostawać w stosunku do niej w pełnej słu-
\ebności". Niebezpieczeństwo polega na tym,
\e racjonalności przyznano prawa Urzędu
Nauczycielskiego", \e zamiast pomagać w zgłę-
bianiu tajemnicy, wprowadziła ona nieład
w proces rozró\niania między wiedzą i wiarą".
Udzielając swojej dezaprobaty, papie\ nie
wkracza na jakiś nieznany ląd. Ju\ w 1856 r.
wezwał on biskupów austriackich do zwalcza-
nia racjonalizmu [Singulań ąuidem). Pius IX
szukał drogi pośredniej. Ani fideizm, ani te\
racjonalizm, nie mogą tworzyć obowiązujących
horyzontów dla teologii i wiary. Za tą wysoką
oceną i uznaniem dla teologii scholastycznej,
a wreszcie tak\e dla Akwińczyków, nie kryje
się jakieś romantyczne uwielbienie Zrednio-
wiecza oraz jego teologicznej wielkości, lecz
poszukiwanie odpowiednich metod, by stawić
czoła krytyce, kierowanej ze wszystkich stron
pod adresem Kościoła. U niektórych przedsta-
wicieli neoscholastycznej teologii urosło to nie-
mal do rangi programu, który nie pozostawiał
ju\ \adnego marginesu dla działalności nau-
kowej. Tego rodzaju literalna przynale\ność
88
PIUS IX A TEOLOGIA
i przywiązanie systemowe mogły wywołać
efekt, przed którym stale ostrzegają krytycy
neoscholastyki: ciasnotę umysłu oraz izolację.
Neoscholastyka: powrót do korzeni
Po odwróceniu się od idealizmu i filozofii
oświeceniowej połowy XIX wieku, z chwilą po-
jawienia się neoscholastyki, rozpoczęła się od-
nowa teologii scholastycznej oraz filozofii. Pro-
gramowy Powrót do teologii i filozofii
zamierzchłych czasów" (Zuriick zur Teologie
und Philosophie der Vorzeit) autorstwa Jo-
sepha Kleutgena stał się jednocześnie pun-
ktem wyjścia dla metody teologicznego myś-
lenia i pracy zorientowanej ku przeszłości.
Początkowo neoscholastyka prowadziła pole-
mikę z historyczno-teologicznymi zało\eniami
Szkoły Tybingskiej i przeciwko programom
teologii opartym na pozytywizmie i empiryz-
mie, reprezentowanym choćby przez Georga
Hermesa i Antona Giinthera. Ich dą\enie, by
myślenie katolickie doprowadzić do owocnej
symbiozy z Kantem i Heglem, neoscholastycy
uwa\ali za tak niszczące i obrazoburcze, \e
jako jedyny skuteczny sposób obrony przed
prądami subiektywnymi i racjonalistycznymi
jawił im się powrót do tradycji dawnej schola-
styki. W poczuciu odpowiedzialności neo-
scholastycy przybrali postawę obronną i za-
chowawczą, dlatego w obliczu nowego
i dynamicznego rozwoju Szkoły Tybingskiej
i tzw. semiracjonalistów, ich praca sprawiała
wra\enie ostro\nej, suchej i monotonnej. Teo-
89
II. PASTERZ SWOJEGO KOZCIOAA
logia średniowieczna, szczególnie św. Toma-
sza z Akwinu, stała się uosobieniem teologii
prawowiernej, która uchodziła za specjalną ka-
tolicką formę filozofii i teologii. Sięganie do
elementów tradycji scholastycznej nie jest
próbą ahistorycznej reanimacji, lecz przykła-
dem czerpania z przebogatej skarbnicy trady-
cji teologiczno-filozoficznej, aby w twórczy
sposób uczynić z niej argument we współczes-
nym sporze. Oczywiście trzeba przyznać, \e
istniała ukryta tendencja do wykorzystywania
historii dla wspierania aktualnych wypowiedzi
teologicznych i uzasadniania systemu teolo-
gicznego, który winien obowiązywać ponad-
czasowo i zostać podniesiony do rangi norma-
tywu. Neoscholastyka stała się od połowy XIX
wieku teologią normalną", a potwierdzenie jej
przez Urząd Nauczycielski Kościoła znajduje
swoją kulminację w encyklice Aeterni Patris
ogłoszonej w 1879 r. przez Leona XIII. (DH
3135-3140).
To, co na pierwszy rzut oka mo\e wydawać
się wsteczne i zacofane, przy bli\szym pozna-
niu okazuje się jednak bardziej owocne i inte-
resujące, ni\ by na to wskazywała pobie\na
interpretacja. Niewątpliwie głównym zada-
niem neoscholastyki było zachowanie i ustabi-
lizowanie teologii kościelnej, która wydawała
się być zdana na łaskę i niełaskę racjonalis-
tycznej filozofii Kanta i próbowała pokonać ją
przy u\yciu środków, jakimi posługuje się ty-
powa metoda scholastyczna. Nie zawsze jed-
nak cofnięcie się do systemu obowiązującego
ponadczasowo okazuje się adekwatnym roz-
wiązaniem aktualnych problemów Kościoła
90
PIUS IX A TEOLOGIA
i społeczeństwa. Zasługa neoscholastyki po-
lega niewątpliwie na systematycznym wczy-
tywaniu się w scholastyczną teologię. Wskutek
jej programowego zwrotu w tył" zapoczątko-
wano szerszą refleksję na temat własnej tra-
dycji teologicznej i filozoficznej, zainspirowano
intensywną dyskusję merytoryczną i krytyczny
spór z teologią przeszłości, co uratowało nie-
jednego autora od zapomnienia. Ujednolice-
nie, wpisane niejako w tą metodę - czego
w \adnym wypadku nie wolno mylić z uprosz-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]