[ Pobierz całość w formacie PDF ]
ku mo¿emy zrozumieæ, na czym polega prawdziwe budowanie ko-
œcio³a. Nie chodzi tu o formê, organizacjê ani o coœ, co s¹ w stanie
uformowaæ ludzkie rêce, lecz o to, ¿e Chrystus wtapia siê w wielu
ludzi, którzy teraz wynosz¹ i wywy¿szaj¹ Go oraz przyoblekaj¹ siê
w Niego, wyra¿aj¹c Go, znajduj¹c siê pod Jego przykryciem i ochron¹.
Spójrzmy teraz na cztery warstwy przykrycia. Od wewn¹trz znaj-
duje siê pierwsza warstwa, wykonana z najdelikatniejszych mate-
ria³Ã³w — zas³ony z czystego lnu z wyhaftowanymi na nich cheruba-
mi, zabarwione piêknymi kolorami: b³êkitem, purpur¹ i karmazynem.
B³êkit oznacza niebiañskoœæ, purpura królestwo, a szkar³at — odku-
pienie. Podstawowym materia³em jednak jest czysty len, symbol cz³o-
wieczeñstwa Chrystusa wraz ze wszystkimi Jego wspania³ymi ce-
chami i postêpowaniem. Cztery Ewangelie podaj¹ nam opis tego
cz³owieka, którego ludzka natura i postêpowanie dok³adnie przypo-
minaj¹ ten czysty delikatny len. Jest on bardzo delikatny, a zarazem
bardzo mocny, a poniewa¿ jest wykonany ze skrêconego lnu, jest
podwójnie wzmocniony. Pan Jezus jest w³aœnie tak delikatny, a mimo
to tak bardzo silny. Nie ma w Nim niczego, co by³oby szorstkie albo
s³abe.
Wyhaftowane cheruby oznaczaj¹, ¿e chwa³a Boga przejawia siê
w Jego stworzeniu. Cheruby s¹ typem Bo¿ej chwa³y, a to, i¿ s¹ one
wyhaftowane na delikatnym i czystym lnie oznacza, ¿e chwa³a Boga
wtopi³a siê w cz³owieczeñstwo i w Jego stworzenie. Mo¿emy zoba-
czyæ, ¿e gdy Jezus by³ na ziemi, w³aœnie w tym cz³owieku o czystej
i delikatnej ludzkiej naturze i takim te¿ charakterze Bo¿a chwa³a
zosta³a wbudowana w Jego stworzenie. Jest On prawdziwym cz³o-
wiekiem o czystej i delikatnej ludzkiej naturze i identycznym postê-
powaniu, ale te¿ ucieleœnieniem Bo¿ej chwa³y, wbudowanej w Jego
stworzenie. On sam jako cz³owiek jest odblaskiem Bo¿ej chwa³y. In-
nymi s³owy, wyhaftowane s¹ na Nim cheruby. Czy rozumiesz taki
196 EKONOMIA BO¯A
jêzyk? Chrystus jest nie tylko ludzki, ale tak¿e boski. Jego ludzka
natura nosi bosk¹ chwa³ê. Nie jesteœmy w stanie tego wyczerpaæ,
ale musimy iϾ dalej.
Druga warstwa wykonana jest z koziej sierœci. W typologii Pisma
koz³y s¹ obrazem grzesznych ludzi. Ewangelia Mateusza 25,31-46
mówi o podziale i ró¿nicy pomiêdzy owcami i koz³ami. Koz³y ukazane
s¹ jako grzeszni ludzie. Odpowiada to dok³adnie Drugiemu Listowi
do Koryntian 5,21: Bóg uczyni³ grzechem za nas Tego, który nie zna³
grzechu. Dlatego warstwa zas³on wykonana z koziej sierœci symboli-
zuje Chrystusa, który zosta³ uczyniony za nas grzechem. Mimo ¿e
jest On czystym, delikatnym lnem, uczyniony zosta³ kozi¹ sierœci¹:
nie ma w Nim ¿adnego grzechu i nie zna On grzechu, lecz zosta³
uczyniony grzechem za nas.
Nastêpna warstwa po warstwie z koziej sierœci to warstwa z ufar-
bowanych na czerwono skór baranich. Kolor czerwony oznacza prze-
lanie krwi przez Chrystusa w Jego dziele odkupienia. Chrystus by³
kimœ bezgrzesznym, kto zosta³ uczyniony za nas grzechem i poniós³
nasze grzechy — to proste zdanie wyjaœnia pierwsze trzy warstwy.
Pierwsza warstwa obrazuje Chrystusa jako bezgrzeszn¹ osobê; dru-
ga oznacza, ¿e zosta³ On uczyniony grzechem za nas, a trzecia, ¿e
poniós³ nasze grzechy i przela³ swoj¹ krew, by nas odkupiæ.
Po ufarbowanych na czerwono skórach baranich nastêpuje czwar-
ta warstwa, która staje siê zewnêtrznym przykryciem. Przykrycie
to wykonane jest ze skór borsuków i fok, które s¹ bardzo mocne.
Mog¹ one przetrwaæ ka¿dy rodzaj pogody, ka¿dy atak. Zewnêtrzne
przykrycie nie jest zbyt poci¹gaj¹ce, i jest nieco szorstkie. Dzisiaj
Chrystus nie jest poci¹gaj¹cy dla ludzi ze œwiata w sensie zewnêtrz-
nym: wygl¹da jak mocne skóry borsucze, nieatrakcyjne w swym wy-
gl¹dzie zewnêtrznym. Choæ jednak nie jest zbyt urodziwy na zewn¹trz,
od wewn¹trz jest piêkny, wspania³y i niebiañski. Nie wygl¹da jak
dzisiejsze chrzeœcijañstwo, pe³ne ogromnych, piêknych budowli —
zewnêtrznie pretensjonalne, lecz wewnêtrznie i duchowo brzydkie,
puste i zepsute. Wszystkie te œwiatowe organizacje chrzeœcijañskie
s¹ tak naprawdê brzydkie. We wnêtrzu w³aœciwego koœcio³a, Bo¿ej
budowli, kryje siê coœ niebiañskiego i piêknego, natomiast od ze-
wn¹trz jest on niepozorny, szorstki, pozbawiony urody i piêkna.
Chcê skorzystaæ z tej okazji i powiedzieæ, ¿e wszyscy powinniœmy
NAKRYCIE BO¯EJ BUDOWLI 197
staraæ siê pozostawaæ w ukryciu. Nigdy nie powinniœmy umieszczaæ
swego zdjêcia w gazecie. Nie jest to coœ z koœcio³a, lecz ca³kowicie
z upad³ej, œwiatowej religii chrzeœcijañskiej. Bracia, jeœli to mo¿li-
we, nie pozwólcie nikomu reklamowaæ swego nazwiska w gazetach.
Pan Jezus nigdy nie robi³ sobie reklamy. Czytamy w czterech Ewan-
geliach, jak zawsze stara³ siê ukrywaæ i, jeœli to by³o mo¿liwe, pozo-
stawaæ w ukryciu. Piêkno i uroda musz¹ byæ doœwiadczeniem Chry-
stusa we wnêtrzu naszego ducha. Oto prawdziwe piêkno przed Bogiem.
Skorzystam te¿ z tej okazji, by powiedzieæ nieco wiêcej o budowa-
niu sal spotkañ. Bracia, jeœli to mo¿liwe, powinniœmy spotykaæ siê
w miejscach zwyk³ych i prostych z wygl¹du. Nie budujcie luksuso-
wych i piêknych budynków. Nie mo¿emy przyci¹gaæ ludzi do Pana za
pomoc¹ piêknych, okaza³ych budynków. By³em raz w Rzymie i wi-
dzia³em tak zwan¹ Katedrê Piotra. Nie wiem, ile milionów dolarów
jest wart ten budynek ani ilu ludzi codziennie tam przychodzi. Gdy
tam wszed³em, by³ on zat³oczony. Obawiam siê jednak, ¿e nawet jedna
osoba na tysi¹c nie by³a zbawiona. Jaki zysk przynosi przyci¹ganie
ludzi takimi œrodkami? Powiedzia³bym, ¿e jeœli to mo¿liwe, powinni-
œmy siê pozbyæ tego rodzaju budynków. Nie jest to mi³e Panu; jest to
dla Niego obraz¹.
Nie to jednak chcê podkreœlaæ, lecz tylko Chrystusa, który jest
pe³en piêkna od wewn¹trz, a tak¿e bardzo prosty i niepozorny od ze-
wn¹trz. Taki Chrystus musi byæ wyrazem naszego œwiadectwa i przy-
kryciem koœcio³a. Nie jest to zdanie ani myœl cz³owieka. Taki obraz
ukazuje nam S³owo Bo¿e. Nie wolno nam wyra¿aæ niczego innego.
Musimy wynosiæ i wywy¿szaæ naszego wspania³ego Chrystusa jako
przykrycie Bo¿ej budowli — Chrystusa od wewn¹trz, pe³nego boskiej
urody oraz Chrystusa od zewn¹trz, tak prostego i niepozornego
w oczach œwiata. Taki w³aœnie koœció³ jest w stanie przetrwaæ ka¿dy
atak i oprzeæ siê wszelkiej pokusie. Kiedy wróg zaatakuje, ludzie
zgromadzeni w piêknych budynkach tak zwanych koœcio³Ã³w chrze-
œcijañskich upadn¹ jako pierwsi. Tylko ci, którzy nie pokazuj¹ siê na
zewn¹trz, lecz maj¹ w swym wnêtrzu niebiañskie piêkno i bosk¹
urodê, wytrwaj¹ do koñca. Ich zawartoœci¹ i przykryciem jest Chry-
stus. Nic nie zdo³a zniszczyæ ani pokonaæ prawdziwej budowli koœcio-
³a, przykrytej takim Chrystusem.
198 EKONOMIA BO¯A
Nauczmy siê wprowadzaæ to wszystko w praktykê i poszukiwaæ
Chrystusa w duchu. Nauczmy siê rozpoznawaæ swojego ducha i do-
œwiadczaæ Chrystusa jako Tego, który jest dla nas wszystkim. Wtedy
bêdziemy mieli miarê pe³ni Chrystusa i staniemy siê materia³em,
odpowiednim do zbudowania siê z innymi w Bo¿¹ budowlê, przykryt¹
Chrystusem jako jej wyrazem. To bêdzie w³aœciwy, mocny koœció³,
który zdo³a odeprzeæ ka¿dy atak, przetrwaæ ka¿d¹ próbê i pokonaæ
wszelk¹ pokusê i który przyniesie Bogu najwy¿sz¹ chwa³ê.
ROZDZIA£ DWUDZIESTY TRZECI
KOŒCIÓ£ — BÓG OBJAWIONY W CIELE
„Gdybym zaœ siê opóŸnia³, piszê, byœ wiedzia³, jak nale¿y postêpowaæ
w domu Bo¿ym, który jest koœcio³em Boga ¿ywego, filarem i podpor¹
prawdy. A bez w¹tpienia wielka jest tajemnica pobo¿noœci. Ten, który
objawi³ siê w ciele, usprawiedliwiony zosta³ w Duchu, ukaza³ siê
anio³om, og³oszony zosta³ poganom, znalaz³ wiarê w œwiecie, wziêty
zosta³ w chwale” (1 Tm 3,15.16).
W wersecie 15 Pierwszego Listu do Tymoteusza mowa jest o trzech
aspektach koœcio³a: o „domu Bo¿ym,” „koœciele Boga ¿ywego” oraz
„filarze i podporze prawdy”. Werset 16 mówi dalej o tajemnicy pobo¿-
noœci, któr¹ jest Bóg objawiony w ciele. W jaki sposób te dwa werse-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]